wtorek, 30 lipca 2013

The Newsroom


Za gorąco. Wychodzić się nie chce. Siedzenie z laptopem też odpada, bo grzeje. Zimą fajnie, prawie jak kot na kolanach ale nie teraz. Z powodu pogody na zewnątrz, pójście do biblioteki też nie wchodzi w rachubę. Zostaje ostatnia deska ratunku, żeby nie umrzeć z nudów, i nie mam na myśli wzięcia się w końcu za botanikę i zoologię, telewizja. Ta dawno zapomniana, z racji dostępności w moim ukochanym domu wariatów rozrywka. I całe szczęście że w moim domu obfituje w takie stacje jak HBO, bo trafiłam na coś co przyciągnęło moja uwagę na parę godzin.


The Newsroom to serial o tym jak powstają wiadomości. Razem z nim przenosimy się do studia gdzie obserwujemy przygotowywania do codziennych wiadomości oraz wydań specjalnych. Ale nie tylko. Uczestniczymy również w życiu osobistym bohaterów i widzimy jak praca w redakcji, na tak odpowiedzialnym stanowisku, ma na nie wpływ.
Każdy odcinek jest opatrzony dokładną datą. Pierwszy odcinek zaczyna się podczas wycieku ropy z platformy BP w zatoce meksykańskiej. Dzięki takiemu zabiegowi serial staje się bardzo realistyczny.
Ten pierwszy odcinek jest zapowiedzią nowego sposobu wydawania wiadomości, które mają być rzetelne i obiektywne. W redakcji zaczyna pracować nowy producent Mackenzie MacHale wraz ze swoją ekipą, co nie do końca podoba się prezenterowi wiadomości Willowi McAvoy, ze względu na łączący ich przed laty związek.
Oczywiście nie obyło by się bez intryg i próby zdyskredytowania wiadomości 2.0 oraz wyrzucenia Willego, który za sprawą swojego ciętego języka nie przysparza sobie przyjaciół wśród polityków. Lubi pokazywać im ich głupotę. Niestety z większością z nich jest związany zarząd stacji, przez co nie zawsze gra uczciwie. Wyniknie z tego większa afera, ale nie będę zdradzać wam szczegółów. Sami zobaczycie.
Co najbardziej mi się podoba w tym serialu? To sposób prowadzenia i tworzenia wiadomości 2.0. Pisałam niedawno o tym, jak bardzo irytuje mnie, robienie z widza durnia przez media. A tu tego nie ma. Mają być sprawy naprawdę istotne, nikt nie chce robić chały ani szopki z cudzej tragedii. Warto poświęcić te godzinę, żeby nie tylko zobaczyć jak wygląda powstawanie wiadomości wieczornych ale także jak powinny wyglądać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz